wtorek, 28 czerwca 2011

Bransoletka na drutach i cyklamenowe kolczyki frywolitkowe II

Z doświadczenia...pasażer samochodu + robótki = nerwy. A o to efekty.

Cyklamenowe kolczyki



I pomimo lata, wykonałam bransoletki cieplutkie, milutkie do lata nie podobne, ale na specjalne życzenie mojej siostry.


Teraz kończę pomarańczową.  Skończę prawdopodobnie przy dłuższej podróżny samochodem :).
Między czasie zakupiłam spore ilości kaboszonów, koralików TOHO, wstążek sutasz i innych cudeniek koralikowych i tym podobnych. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

piątek, 20 maja 2011

Frywolitkowe kolczyki i bransoletki

Wiosna w pełni. Dlatego miałam ochotę wykorzystać jaskrawsze kolory. Odcienie czarnego, szarości i czerwieni również użyłam w robótkach, jednakże czułam, że to nie ich pora. Nie mniej jestem zadowolona z efektów.
Cieszy mnie fakt, że znalazłam coś co lubię robić. Im więcej dziergam tym bardziej się w tym twierdzeniu  umacniam. Sama przyjemność znaleźć chwilę na hobby.

A oto efekty tych przyjemności



  
 




 
  


Do czerwonych kolczyków zrobiłam dodatkowo identyczną zawieszkę.
Słonecznej wiosny!:)

środa, 4 maja 2011

Kolczyki z frywoliki

Święta już za nami, tylko patrząc za okno coś nam może nie pasować. Toż to ŚNIEG!!! Tak, wczorajszy dzień cały czas padało. Chyba Wielkanoc pozazdrościła pogody Bożemu Narodzeniu.
Zimno, mroźno, ale kolczyki zrobione.



  




piątek, 22 kwietnia 2011

Amarantowa serwetka frywolitka i zielone frywolitkowe kolczyki


Amarantową serwetkę skończyłam już dawno. Wyszła efektownie. Gdy ją robiłam zastanowiłam się z jej wykorzystaniem. A może naszyć ją na czarną poduszkę? Pożyjemy, zobaczymy. A oto ona







Dodatkowe leśne kolczyki wykonane z pozostałości khaki Maxi, po części ze wzoru znalezionego w internecie.


czwartek, 10 lutego 2011

Amarantowa serwetka

W końcu nadszedł czas na amarantowy kordonek. Fantastyczny głęboki odcień. Natomiast frywolitka wciąga. Zaplatanie nie ma końca. Niestety czasami należny zakończyć dzierganie dla wypoczynku przed kolejnym dniem pracy. Serwetkę robi się bardzo przyjemnie. Wzór wynalazłam gdzieś w internecie.


Jak do tej pory serwetka wygląda tak (na zdjęciach niestety nie uchwyciłam prawdziwego pięknego koloru serwetki jakim jest ciemny głęboki amarant):


piątek, 4 lutego 2011

Frywolitkowe kolczyki



Te kolczyki wykonałam sama, ale nie wymyśliłam. Wzory są z internetu. Nie zawsze pamiętam skąd, gdyż zapisuję sobie tylko zdjęcia. Zmieniłam tylko efekt kolorystyczny wykonania. Szkole fantazję aby wymyślać wzory. Przepraszam za nie podanie autora wzoru.


Oraz dodanie zawieszek do kolczyków wcześniej zrobionych.


środa, 2 lutego 2011

Frywolitkowa bransoletka ecru z perełkami

 Skończyłam frywolitkową bransoletkę ecru z perełkami. Wzór wymyśliłam sama. Jeżeli zaistnieje gdzieś w przestrzeni zbieżność wzorów, to go na pewno nie widziałam. Efekt.


środa, 19 stycznia 2011

Frywolitkowe kolczyki cd

Szkolę się nadal w robieniu  kolczyków z frywolitki. Pierwszy kolczyk robi się z zainteresowaniem, ale dlaczego drugi kolczyk wydaje się nudniejszy niż ten pierwszy? Przecież jest dokładnie taki sam. Hmm przynajmniej według wzoru (z internetu) z wykonaniem jest rożnie :). Praktyka, praktyka, ...praktyka. Muszę to sobie zapisać, zapamiętać i powtarzać jak mantrę. Ma ktoś może długopis...:)
A oto moje nowe produkciki...nadal bez bigli.

Dorobiłam drugi kolczyk. Teraz są dwie radości.


I różyczkę, na razie jedną


Natomiast w trakcie odpoczynków od frywolitek zrobiłam włóczkową bransoletkę. Wykonany wzór z warkoczem nałożyłam na platkikową żółto-białą  bransoletkę i... voila.


czwartek, 13 stycznia 2011

Frywolitkowe kolczyki

Tym razem ani konkurs, ani losowanie, tylko zrobione przeze mnie frywolitkowe kolczyki. Nie wyszły źle. Ja przynajmniej jestem zadowolona z efektu, choć pewnie do idealności im daleko. Ważne, że chcę, próbuję, i się uczę tak przyjemnej dziedziny robótek jakimi są frywolitki. W jednym tylko przypadku są stresowe. Gdy coś się nie uda podczas przeplatania i trzeba pruć daną cześć. Nie znoszę tego, ale się zdarza i wiem ze to część praktyki. W końcu uczymy się najlepiej na błędach. Ja uczę się na błędach na igle, gdyż czółenko na razie do mnie nie przemawia. Choć próbuje od czasu do czasu konwersacji, ale tylko coś zamruka pod nosem i siedzi w kącie. Jak na razie  zatrzymuje się w pewnym punkcie robótki i dalej ciężko mi się ruszyć. Pewny moment robótki to mianowicie jedno kółko lub jeden łuk, ostatnio każdy fragment pracy z dwoma nitkami. Cierpliwości mi nie brakuje...ćwiczę wytrwale, od czasu do czasu gdy czółenko ma ochotę na rozmowy.

A oto moje próby kolczyków (wzory z internetu). Zdjęcie amatorsko i na szybko. Musze jeszcze kupić zawieszki lub bigle do kolczyków i umieścić je na odpowiednim miejscu.



wtorek, 4 stycznia 2011

Czapka krasnal na drutach

Pierwszy raz zrobiłam czapkę. Na pierwszy rzut trafiła się czapka krasnal. Wykonałam ją z resztek włóczki, która została mi z poncza. Uwaga końcowa: bardzo przyjemnie robi się czapki.

Złota choinka na szydełku

Nowy Rok, rozpoczął się pełen optymizmu robótkowego. Mam nadzieję, że wena twórcza przyjdzie równie łatwo.Przez okres świąteczny i noworoczny zrobiłam sobie dwa tygodnie przerwy od dziergania. Po tym czasie stęskniłam się za moim ulubionym hobby. Dlatego warto czasami zrobić sobie krótką przerwę od czegokolwiek.

W grudniu powtórzyłam wykonanie szydełkowej choineczki. Tym razem, zamiast zielonego kordonka użyłam ciemno żółtej ze złotą nitką. Wyszło równie efektownie.

Części składowe choineczki, usztywnione oczywiście na cukier.


Choineczka (z poukładanymi jedynie okręgami) z towarzystwem. Bo dobre towarzystwo nigdy nie jest złe.


A tu już choineczka w komplecie złożona z drewnianą podstawką i pniem z patyczka również w doborowym towarzystwie i jakże zainteresowanym.








poniedziałek, 3 stycznia 2011

Odznaka Wielkiego Twórcy Aniołów

Przed Świętami Bożego Narodzenia nadrobiłam robótki, ale zaniedbałam blog. Obiecuję, że niedługo je zaprezentuję.
Nowy Rok 2011. Rok pełen nowych możliwości, pomysłów i robótek. Z tej okazji życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego 2011 Roku - Happy New Year !!!

Wklejam rónież odznakę przyznaną przez Antoninę w ramach anielskiej zabawy blogowej 2010. Dziękuję.
Pierwszy raz uczestniczyłam w takiej zabawie. Fascynujące. Prawdopodobnie skuszę się na podobne formy zabaw.