piątek, 22 kwietnia 2011

Amarantowa serwetka frywolitka i zielone frywolitkowe kolczyki


Amarantową serwetkę skończyłam już dawno. Wyszła efektownie. Gdy ją robiłam zastanowiłam się z jej wykorzystaniem. A może naszyć ją na czarną poduszkę? Pożyjemy, zobaczymy. A oto ona







Dodatkowe leśne kolczyki wykonane z pozostałości khaki Maxi, po części ze wzoru znalezionego w internecie.


1 komentarz:

  1. Ale piekne te zielone kolczyki!tez obiecuje sobie,ze naucze sie frywolitki,ale cos mi nie wycodzi,
    pozdrawiam
    Dorota

    OdpowiedzUsuń